sobota, 18 czerwca 2011

OBCY, zażyłość i miłość.

Obcy jako potencjalny wędrowiec wg. Georga Simmla to ktoś, kto przychodzi z zewnątrz i zostaje, ale zawsze naznaczony jest możliwością odejścia, bo nie jest autochtonem. Cytując za Ł.Łotockim, "cechą <<obcego>> jest m.in. obiektywność w stosunku do grupy dominującej oznaczającą, połączenie <<bliskości i dystansu, obojętności i zaangażowania>>". Obcość jest tu swoistą wolnością, która dystansuje i wyswabadza do innej bliskości. Zażyłość z obcym to zażyłość "napiętnowana" szczeliną prowadzącą przez całość relacji, szczelina owa to wieczne przyjście-odejście (jego ciągła możliwość).
Pielęgnacja "przyjścia-odejścia" w miłości budzi w obojgu pokorę i szacunek dla własnej odmienności, wyzwala od ograniczeń i uświadamia, że w każdym momencie wciąż dokonujemy wyboru, który zbliża. Decydujemy, by zostać, a nie odejść. Wybór jest wolnością. Obcy zawsze jest tego wyboru świadomy i wiecznie go dokonuje. Miłość w tym świetle - to dwie obcości, które się dotykają i są przy sobie.



Rys. by Anna Ochocka (all rights reserved)